Zostań pół-zwierzakiem!
Kocia i Lwia Księżniczka
Duży las, gdzie żyje bardzo wiele gatunków zwierząt i roślin. Ludzie nie zapuszczają się w te tereny z jednym wyjątkiem - gdy jest święto polowań. Wtedy zabijają wszystko co popadnie, święto to przpada raz w roku.
Offline
Wielki Dziób i Galopujące Kopyto
*Podeszła do krzaku jagód. Skubnęła jeden listek i zaczęła go przeżuwać, po czym przełknęła. Skubnęła drugi liść i zrobiła to samo, co w przypadku pierwszego. Wyglądała jak niepozorna klacz, która je liście jagód. Idealna zdobycz dla wielu łowców. Przebierała kopytami, było to słyszalne na większą część lasu. Nagle usłyszała jak stado ptaków odleciało z pobliskich drzew. Nastawiła uszy i bacznie nasłuchiwała, nie ruszając się z miejsca. Cicho parsknęła. Była gotowa przemienić się w orlicę, ale nie, wolała wypróbować życie klaczy. Pierwszy raz w życiu spróbowała liści i jej smakowały. Wcześniej po postacią orła jej nie smakowały. Powróciła do skubania kolejnych liści, tym razem z krzaków borówek.*
Offline
Kocia i Lwia Księżniczka
Przyszła do lasu w podskokach. Cały czas mruczała, chociaż w jej lwiej postaci przypominało to bardziej ciche ryki. Zauważyła Goni. - Hej !
Offline
Wielki Dziób i Galopujące Kopyto
*Obejrzała się za siebie. Zauważyła Aiko. Zrobiła minę, jakby chciała powiedzieć: "O, hej. Wybacz, ale jestem zajęta i Cię zignoruję.". Jednak nikt nie wiedział czy to byłą ta mina. Pomachała jej kopytem, po czym zaczęła skubać kolejne liście krzaku borówek. Naprawdę jej smakowały.*
Offline
Kocia i Lwia Księżniczka
Przybiegła do Goni cały czas podskakując. Z radości oczywiście, no bo jakie uczucie mogła przeżywać ? Zobaczyła, że klacz zajada liście. Usiadła obok i uśmiechnęła się. Teraz bardzo wyraźnie było widać jej kły, które w postaci człowiek-lew wyglądały dosyć dziwnie. Bądź co bądź, lew ma potężniejszą paszczę niż człowiek.
Offline
Wielki Dziób i Galopujące Kopyto
*Kiedy się pożywiła popatrzyła się na Ai. Na jej twarzy zagościł uśmiech. Po chwili coś ją spłoszyło, tak jakby strzał z broni. Pędziła tak szybko, że za nią ciągnęło się pasmo kurzu. Nic dziwnego, konie są płochliwe, zwłaszcza te dzikie.*
Offline
Kocia i Lwia Księżniczka
Usłyszała strzał. - To muszą być ludzie... - szepnęła sama do siebie. Schowała się w krzakach. - Nie dam rady uciec. Nie mogą mnie zobaczyć.
Offline
Wielki Dziób i Galopujące Kopyto
*Biegała dookoła siebie, nie miała się gdzie schować. Dreptała i dyszała tak głośno, że chyba cały las mógł to usłyszeć. Nagle padła trupem, żeby udawać martwą.*
Offline
Kocia i Lwia Księżniczka
Wyjrzała zza krzaków. Tak, to byli ludzie. Skuliła się i czekała na przebieg wydarzeń.
Offline
Wielki Dziób i Galopujące Kopyto
*Usłyszała kroki. Podniosła się, wzięła Ai na swój grzbiet i zaczęła galopować przez cały las, byle by uciec.*
- Trzymaj się mocno, może trochę trząsać. - *Ominęła zgrabnie strzał z strzelby. Zmieniła się w orlicę i odleciała w powietrze, żeby się schronić. Jednak nawet tu nie były bezpieczne. Jedna ze strzał z łuku przewróciła Goni w powietrzu. Zaczęła spadać w dół. Nie daleko było jezioro.*
Offline
Kocia i Lwia Księżniczka
Obok nich było drzewo. [b]- Ryzyk, fizyk ![/img] Złapała się gałęzi, aby nie spaść, trzymała Goni za skrzydło. Nie wiedziała, czy tak długo wytrzyma.
Offline